Zablokowane Co po gimnazjum ?

[Granaat]

Witam !

Mamy już 2 półrocze roku szkolnego i czas wybrać szkołę. Interesuje się grafiką ( próbuje wszystkiego po troszku nie zawsze wychodzi ale przecież człowiek uczy się na błędach ) i mam kilka pytań. Czy opłaca się wybierać jakieś szkoły "graficzne"  czy wystarczy kurs  aby coś osiągnąć w przyszłości ? Czy bardzo w takich szkołach są  brane pod uwagę oceny bądź wyniki z egzaminów ? Z góry dziękuje za informacje ?

[Saybra]

Szczerze? Jeśli chodzi o wybór szkoły to moim zdaniem raczej trzeba celować w studia, niż w szkołę średnią. Ewentualnie jeśli znajdziesz bardzo dobrą szkołę i wiesz, że uczy czegoś wartościowego, bo w szkołach średnich raczej na takich kierunkach za wiele nowego się nie nauczysz i ja bym szedł w kursy i studia, a papierki technika możesz zrobić na zapasowy zawód ? 

[Dawid]

Jeśli interesuje Cie grafika, to szkoła o podobnym profilu jest okej, ale nie myśl, że czegokolwiek Cie tam nauczą ?

No chyba, że będziesz miał szczęście i trafisz na ciekawą szkołę, więc warto też popytać uczniów jaki szkoła prezentuje poziom.

A żeby osiągnąć coś w przyszłości to przede wszystkim trzeba regularnie pracować, tworzyć własne projekty i ogólnie interesować się trendami w graficie, przeglądać blogi, trochę się inspirować (behance, dribbble) itd ?

7 minut temu, Saybra napisał:

Szczerze? Jeśli chodzi o wybór szkoły to moim zdaniem raczej trzeba celować w studia.

Studia też nie są żadną gwarancją ?

 

Edytowane 12 Lutego 2019 przez Dawid

[PatrycjaPe]

Jakiekolwiek liceum w okolicy. Studia? Jeśli myślisz o grafice artystycznej to ASP, jeśli nie - to też jakiekolwiek ?

Przerobiłam kilka rekrutacji do agencji i dziesiątki zleceń - o studia zapytano mnie raz - z ciekawości : D 

Pierwsze i najważniejsze - buduj portfolio i trenuj skile oraz język angielski ?

 

[Gość]

Ani razu nie słyszałem o sytuacji, w której rekruter pytałby się kandydata o szkołę średnią lub ukończone kursy - głównie liczy się portfolio oraz poziom języka angielskiego tak jak wspomniała Patrycja. Zrozumcie, że zadaniem studiów nie jest zapewnienie komuś przyszłości, w której będzie zarabiał miliony z tego powodu, że ukończył szkołę wyższą, lecz uświadomienie mu o rzeczach, o których z pewnością nie dowie się na przystanku autobusowym, a to czy student wykorzysta niektóre zagadnienia to już jego problem ? Osoba nie wykorzystująca odpowiednio tą chwilę jedynie marnuje swój czas, gdyż jest to najlepszy moment, w którym można poznać sporo nowych ludzi o podobnych zainteresowaniach oraz w ich gronie rozwijać swoje umiejętności i nabywać nowe. @Granaat będąc na twoim miejscu, wybrałbym najlepsze liceum/technikum o profilu informatycznym albo graficznym (w zależności od miasta, ocen i testu gimnazjalnego) i skupił się na TU i TERAZ. Ciesz się ze swojej młodości i nie szarżuj tak daleko ? Praca Ci nie ucieknie, a tymczasem skoncentruj się na odpowiednim wykształceniu, zdobywaniu kontaktów i nabywaniu dalszych skillów w grafice komputerowej, a na pewno osiągniesz coś w przyszłości jak to ująłeś ?

[mateuszbartosik]

Żadne szkoły czy inne studia nie dadzą Ci tyle, co samonauczanie. O ile nie masz jakiegoś artystycznego zacięcia, to nie warto wierzyć w programy szkół. Po swoim przykładzie mogę powiedzieć - miałem iść studiować na WSB "Design w biznesie", a ostatecznie program wyglądał tak, że 3/4 zajęć to był rysunek. Też siedzę w grafice gdzieś mniej więcej od przełomu podstawówki i gimnazjum, i znalazłem pracę jako Junior Graphic Designer. Proszę bardzo - da się, nawet bez specjalistycznego wykształcenia.

[Modum]

@Granaat  Ja żałuję tego, że nie poszedłem do liceum plastycznego. Nauczą cię  chociaż rysować,  a wszelkie niby grafiki w szkołach technicznych są według mnie bezużyteczne.  Są dwie opcje - albo pójść do szkoły gdzie dobrze zdasz maturę, albo rozwinąć się artystycznie bo grafika to wbrew pozorom bardzo techniczny przedmiot, którego można nauczyć się samemu.

[PatrycjaPe]

Ogólnie to polecam jakąś mocną specjalizację - np. UX/Motion Design/Product Design i "zwykłą" grafikę jako dodatek ? Osób produkujących wizytówki za 50 zł jest tysiące.