Wredozaur Opublikowano 21 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2017 Od kiedy interesuję się grafiką, szczególnie tą "malowaną", przy każdej tragedii związanej ze śmiercią kogoś znanego, pojawia się w internecie boom na portrety. I być może jestem przewrażliwiona, ale zauważyłam, że od dawna nie chodzi już o hołd i symboliczne kilka kresek przepełnionych bólem artysty, a o wyścig szczurów o to, kto będzie pierwszy i zgarnie więcej lajków i późniejszych zleceń. Bo gorący temat przyciąga potencjalnych fanów i klientów. Aktualnie nie jestem w stanie przejrzeć fejsa, bo grupy stworzone do wzajemnego rozwoju i dawania sobie feedbacku pełne są obrazków z jedną twarzą i podpisów, jak to komuś źle, że tak się stało. A ludzie wierzą, komentują, udostępniają. Na inne portale nawet nie chcę wchodzić. Może tylko ja tak mam, ale uważam, że to strasznie prymitywne, wręcz obrzydliwe. Ciekawa jestem, czy macie podobne spostrzeżenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.