Wspomniane przez Ciebie zjawisko może być spowodowane wieloma czynnikami. Niektórzy na początku swojej przygody graficznej wstydzą się nabytych umiejętności, dlatego używają pseudonimów do kształtowania swojej osoby. Co nie zmienia faktu, że w przyszłości człowiek jest zmuszony identyfikować się imieniem i nazwiskiem ze względu na utworzenie pożądnego portfolio + CV. Tak poza tym, DeviantArt jest raczej portalem służącym do zabawy niż do prezentowania prac graficznych dla poważnych klientów. Najczęściej jednak poleca się Behance lub Dribbble. Co do Twojego pytania, to wydaję mi się, że mieszanie imienia i nazwiska z pseudonimem artystycznym jest... nijakie i trochę dziecinne - oczywiście jest to tylko moje zdanie.
Co do fotomanipulacji, to trudno jest mi cokolwiek ocenić, ponieważ nie znam złożoności projektu oraz ilość użytych materiałów. Natomiast reszta prac wymaga poprawek takich jak nadmierny blur czy jakość linii. Jeżeli chciałbyś dostać feedback od użytkowników, to polecam założyć tematy w odpowiednich działach i tam powrzucać obrazy.
Szczerze mówiąc, na Twoim miejscu powstrzymałbym się z autoreklamą (na ten moment) oraz skupiłbym się na udoskonalaniu umiejętności tak, aby w przyszłości móc pochwalić się schludnym i "wychuchanym" portfolio 🙂