pinkpixel

To jest jedna z możliwych ścieżek, taka "amerykańsko-agencyjna", to podobnie jak z wizytą u amerykańskiego lekarza, idziesz z katarem a on ordynuje komplet: prześwietlenie płuc, badanie moczu i krwi, wymaz z odbytnicy i co tam jeszcze może ... 🙂 ..., można też przyjąć ścieżkę "indywidualną" bardziej bezpośrednią i dla wielu Klientów będzie ona szybsza, tańsza, lepsza .. np. dla lokalnej firmy wędliniarskiej typu "Zakłady mięsne - Prosiaczek" 🙂 - marketing nie musi być estetyczny, ani ładny on ma być skuteczny. Siłą freelancera - nie jest to, że stara się działać/wyglądać jak "wielgachna agencja", ale elastyczność, szybkość, bezpośredniość kontaktu ... i tu naprawdę nie ma się czego wstydzić, że nie wygląda to jak AGENCJA 😄 To tylko od nas samych zależy czy tak chcemy pracować. Rynek reguluje się sam. Jak czasami zdążą mi się przeczytać, że ktoś napisze:"Szukam grafika co czuje branżę "bjuti", bo potrzebuję logo dla salonu piękności" to raczej nie należy oczekiwać że ten klient szuka czegoś indywidualnego ... on raczej szuka tego co już widział 😄 - to w znakomitej większości przypadków przygrywka do "graficznego disco polo" - ale to też jest rynek :). Jednym z tym dobrze dla innych to będzie nuda.

Aleś ty leniwy Ukryta zawartość

Z tych które wymieniłeś chyba nie zdażyło mi się ich w jakimś projekcie wykorzystać. Ale być może dlatego, że większość tego co robię jest w j.polskim a te fonty (szczególnie Manrope) tak nie do końca są pod nasz rodzimy język zrobione, albo kerningi w nich leżą przy polskim składzie, albo jak w Manrope polskie znaki szczególnie w sczerniałego są ... no takie niezbyt bystre w proporcjach. 😉 Generalnie z większością fontów z biblioteki Google mam problem przy polskim składzie. Z szeryfowych lubię: Merriweather - do składu długich tekstów do druku (książki, publikacje) Playfair - do nagłówków i śródtytułów Z bezszeryfowych: Roboto - dla mnie jeden z ładniejszych fontów ery od webu 🙂 Alata - szkoda że nie wyszedł poza regular, bo naprawdę ładnie mu w naszym języku

Proszę bardzo 🙂 Przy podejmowaniu decyzji o zakupie upewnij się tylko czy pencil + ipad będą współpracować. Są peny 1. i 2. Tu informacja o zgodnościach Ukryta zawartość

Korzystam ze starego iPada 6.generacji z 32GB + ApplePencil 1. Na chwilę obecną nie odczuwam absolutniej żadnej potrzeby, by ten zestaw wymienić na coś nowszego. Korzystam na nim z trzech programów Fresco, Vectornator i Procreate. Cała magia rysowania na ipadzie kryje się nie w nim samym ale w Apple Pencil. Czy taki zestaw wystarczy @Alsartdla Ciebie zależy od tego co i jak chcesz w nim robić, z jakich programów korzystać? Ten mój nie zapewni komfortowej pracy w Photoshopie i Ilustratorze, na tych kobyłach będzie mulił. Ale ja w tych programach nie rysuję, importuję do nich ukończone prace w celu dopieszczenie (jeśli tego potrzebują), dostosowania do druku itp. Ta mała ilość pamięci (32GB) nie umożliwi pracy na pierdyliardzie warstw w wysokiej rozdzielczości (szczególnie przy bitmapach), no ale to zależy od tego jaki masz sposób pracy, u mnie zazwyczaj jest to praca na 3-6 warstwach. No i ten mój zestaw służy mi w zasadzie tylko do rysowania, nie instaluję żadnych dodatkowych apek, gier; poza przeglądarką, pocztą i spotify nic więcej nie jest mi potrzebne. Jeśli masz ograniczony budżet, to w pierwszej kolejności uwzględnij w nim Apple Pencil i dopiero resztę przeznacz na ipada. Jak masz pytania to pytaj 🙂 Pozdrawiam.

Dobry wieczór. Witam się na tym forum. Moje początki projektowania to jeszcze era przedkomputerowa: linijka, ołówek, piórko, letraset, powiększalnik i biała kartka papieru .. tak w skrócie. Później era Calamusa na tetetkach Atari, oraz Cyfrosetu i Poltype na PC XT na kartach Hercules ? (ktoś tu jeszcze takie oprogramowanie i karty pamięta?). To tak w telegraficznym skrócie. Uczyłem się w łódzkim PLSP, później ASP Strzemińskiego, później krótka przygoda z filmem lalkowym w łódzkim SE MA FORZE, a później już praca na swoim ... teraz ciągnie mnie do stolarki i mebli, ale projektowania to cały czas to co lubię robić, a dołączyłem bo po prostu szukam nowych zleceń, kiedy moi stali Klienci mają przestoje. Pozdrawiam Sławek Szulc