pinkpixel

Z mojej strony mówię - czemu nie, możemy spróbować. Wypadało by wiedzieć jaka "marchewka" jest na końcu? 🙂 Dopytaj ile możesz i jeśli będziesz miał chęć spróbować daj znać. Mam pewne pomysły i możliwości w tym zakresie, bo hobbystycznie od paru lat zajmuje się stolarką, mam i dostęp i wiedzę gdzie zdobyć materiały źródłowe, ale czy to wystarczy nie wiem. W meblach modyfikuję drewno z takimi rezultatami:

Napisz coś więcej, jakie są wymagania techniczne: wielkość, rozdzielczość, czy to ma być raport. Ze screena widzę, że ten sam rysunek ma mieć warianty kolorystyczne. Czy mówimy o konkretnych gatunkach, jakich?

A takie buty 🙂 Raport pod winyle obstawiam 🙂 To raczej ręczna robota, w sensie, że chyba generatora na to nie znajdziesz, że podasz np. "dąb rustykalny" i tadam. Skan, malowanie i montowanie w PS. Przynajmniej ja nigdy się nie spotkałem z jakimś gotowym rozwiązaniem.

Darmowe - to to Ukryta zawartość

Uzyskać specyfikację druku przygotowaną przez drukarnię, w niej powinny się znajdować wytyczne co dana drukarnia może. Ty jako projektant musisz wiedzieć jakie dana drukarnia narzuca ograniczenia np. minimalna grubość linii, maksymalne pokrycie, etc. Plik przekazuje się zazwyczaj w formie otwartej EPS/PDF/AI. A samo przygotowania pliku do druku robione jest np. w tym Ukryta zawartość

Klienci miewają Duuuużo Większą 😄

Szkoły, kursy, kursiki - a w 95% przypadków w życiu codziennym umownie to nazwijmy grafika we współpracy z Klientem zasada jest zazwyczaj ta sama: NIE PASUJE ALE ZMIESZCZE! - takie życie 🙂

@Damian teksty są tak jak lubisz - od lewej 🥳 Czego więcej potrzeba ..

Jest to w Gutenbergu uwzględnione, tzn. jest kontrolka w bocznym panelu gdzie możesz wpisać wartości paddingu i marginesów dla każdego elementu. Ale myślę że wprowadzenie tego elementu i takiej jego funkcjonalności, z punktu widzenia osoby, która wprowadza treść na stronę w tym edytorze ma sens. Choć tworzy tak jak wspomniałeś w zasadzie pusty element (niby zbędny), którego zadaniem jest tylko kontrola odległości, to docenią go osoby wprowadzające treść. A ponieważ nie powoduje rozpierdolenia układu a osobie niekoniecznie muszącej się znać daje intuicyjną kontrolę, bo pracuje i edytuje to w widocznym obszarze wprowadzanej treści. Jak pisałem wcześniej ja miałem z Gutenbergiem na samym jego początku kompletną rozwałkę. Jak to wprowadzili to bluźniłem i warczałem, który to tak porozmieszczał i zaplanował! co za idiota takie flow wymyślił i wracałem przy wprowadzaniu treści do klasycznego edytora. Teraz spróbowałem ponownie i muszę powiedzieć, że jednak jest to przemyślane, ale musiałem zmienić nawyki by tym się posługiwać i sam edytor jest dość efektywnym narzędziem ale do tworzenia treści (kontentu), ale niekoniecznie spełnia się w postaci edytora układu strony, da się, ale są edytory w których operowanie elementami szablonu jest bardziej ... zrozumiałe (dla mnie). Ty zapewne z politowaniem patrzysz na takie jak ja osoby, które posługują się np. ... Divi.

Tak na współczesnym ekranie prezentuje się jedna z pierwszych stron www jakie zrobiłem. Chyba jeszcze w XX wieku to było. Co sądzicie ? 🙂

@Norberto dzięki za tak szybki odzew 🙂 A jak ocenił byś od strony praktycznej zastosowanie takiego zabiegu, dopuszczalny, niedopuszczalny. "Łyknąłem" ten szablon, bo z tych które brałem pod uwagę sprawiał wrażenie najmniej obciążonego wszystkim co tylko można dodać. W gutenbergu jest to element którym "myszką" można ustalać odstęp pionowy między blokami, fakt można to zrobić marginesami i padingiem, ale to chyba pomyślane było o tych co ... po prostu chcą sobie myszką w górę/w dół pomerdać by znaleźć światło :). O jeść nie woła (czy tak mi się tylko wydaje?), więc może to kwestia pewnej wygody. Na początku miałem aspiracje by uczynić z tego .. magazyn 🙂 , wielokolumnowy układ, slajdery, banery .. arena.pl o fotografii, grafice ... szablony takie i owakie w tym stylu, ale zapał po prawie roku zmalał 🙂 ale to sobie stało, o jeść nie wołało. Za sprawą jednego wpisu w temacie ikdexhibita nawet przez 3-4 lata zarabiało na swoje własne utrzymanie, bez mojego zaangażowania. Później jebło włamanie z jakimiś japońskimi przekierowaniami ruchu, po tym jak zostawiłem to samo sobie, bez opieki i uaktualniania, odśmieciłem i tak to sobie zdychało, od czasu do czasu służąc mi jako taka piaskownica z treścią do testowania. No a teraz, domenę chcę nadal zachować, i w sumie zdefiniował bym tą stronę jako BLOG, na którym znów mają się pojawić reklamy z google i może uda się ponownie doprowadzić by zarabiało samo na siebie ... Jeśli masz jakąś alternatywę dla wordpressa, to chętnie ją poznam, początkowo stało to na Typolight (które zmieniło nazwę na Contao Ukryta zawartość), taki CMS na którym w tamtym okresie montowałem strony dla klientów. W CMS-ach typu drupla, joomla się nie odnajdywałem. Później wordpress. Jam grafik nie informatyk, szukam rozwiązań jak najwygodniejszych dla mnie 🙂

Chłopaki (i dziewczęta -też) Mam stronę/blog, która powstała w 2009. Zapału nie starczyło na długo ... ale cały czas jest i teraz w przypływie większej ilości wolnego czasu, postanowiłem do niej wrócić. Przez wiele lat traktowałem ją jako taki sandbox do testowania różnych rozwiązań, skórek itp. Teraz posłużyła mi do przetestowania edytora Gutenberg, bo stwierdziłem, że mimo mojej początkowej do niego niechęci chcę się spróbować z nim zaprzyjaźnić. A po drugie znów mi się chce jakieś treści tam wstawiać. I tu moja prośba do was, szczególnie do tych co z tworzeniem stron www są za pan brat. W wolnej chwili zerknijcie i powiedzcie co waszym zdaniem można by było poprawić. Nie chodzi mi o ocenę wizualną, bo w tym szablonie nie za wiele zmieniłem, poza drobiazgami .. a bardziej techniczną, co można by było ewentualnie jeszcze zmienić/dodać poza cashowaniem. Strona ta postawiona jest na bardzo budżetowym hostingu. Choć jeśli będziecie mieli uwagi co do wizualnej strony to też możecie napisać. W tej chwili wrzuciłem w nią to co potrzebuję i nie ustawiałem żadnego cashowania. Wrzuciłem na próbę kobyłę pluginu SiteKit google i włączyłem co się dało, docelowo nie jest potrzebna ale przy okazji chciałem ją wypróbować. Szukałem szablonu prostego bez wodotrysków i pod Gutenberga. adres: Ukryta zawartość